Za nami szósta edycja KreDY, podczas której uczniowie naszej szkoły mieli okazję wysłuchać wystąpień dwóch pewnych siebie kobiet. Agnieszka Grabicka i Joanna Machut-Kowalczyk poświęciły wiele uwagi takim wartościom jak wytrwałość, konsekwencja oraz optymizm.
Agnieszka Grabicka, lekarz pracujący w Centrum Leczenia Chorób Płuc w Łagiewnikach zatytułowała swoje wystąpienie Szumi dookoła las, jednak nie mówiła o szumie, spokoju, relaksie, jakie zdawało się sugerować wybrane przez nią hasło przewodnie. Skupiła się natomiast na pokazaniu uporczywego, niezwykle pracochłonnego procesu dążenia do swoich celów. Jej historia o zostawaniu lekarzem przypominała opowieść o przebijaniu się przez gęstwinę: egzaminów, praktyk, ćwiczeń, zawierała momenty zwątpienia, ale i chwile triumfów. Drobiazgowo przedstawiając wyzwania stojące przed studentem medycyny oraz warunki, które musi spełnić początkujący doktor, Agnieszka Grabicka, jak przystało na dobrego lekarza, wyleczyła niejedną osobę z młodzieńczych złudzeń o bezstresowej karierze. Jednak z pewnością nie zniechęciła do stawiania sobie ambitnych planów. Pokazała bowiem, że drogę pod górę zdecydowania lepiej pokonuje się w towarzystwie rodziny. Dużo mówiła o wsparciu ze strony męża oraz macierzyństwie. Bycie mamą wg niej to rzecz jasna trud, ale taki, który dodaje bardzo dużo wiary i radości, nadaje życiu sens. Kończąc swoje wystąpienie Agnieszka Grabicka zaapelowała do uczniów o to, by nie bali się realizować swoich celów, szczególnie poprzez pracę w Polsce. Rozwijając siebie, można przecież jednocześnie rozwijać swój kraj.
Słowem kluczem wystąpienia Joanny Machut-Kowalczyk, adiunkta w Katedrze Badań nad Rozwojem Państwa i Prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, była rewelacja. Pojawiało się ono jako celowe powtórzenie, refren podkreślający nastawienie optymisty, poszukiwacza szans, które mogą okazać się decydujące w życiu. Zdaniem Machut-Kowalczyk wybierając w drogę, mającą nas doprowadzić do celu, powinniśmy dostrzegać wokół siebie ludzi, miejsca, okazje do tego, by stawać się lepszym człowiekiem, pracownikiem, chrześcijaninem. Nasza absolwentka nawiązywała do tego, że bardzo dobrze wspomina z Liceum Salezjańskiego słówka oraz Dni Skupienia. Nie były one dla niej po prostu przerwą w nauce, ale szansą na to, by postawić sobie ważne pytania, zastanowić się nad sobą i światem. Podobną ciekawość i wnikliwość pokazywała na studiach, które były dla niej tak istotną wartością, że na jednym z wykładów pojawiła się już w tydzień po urodzeniu dziecka, wzbudzając poruszenie wśród kolegów i koleżanek z roku.
Idee, które przekazują goście Kreatywnych Działań Absolwentów, mają często wiele wspólnego z idealizmem. Tym razem jednak dominował bardzo cenny praktycyzm. Idąc przez las, można bujać w obłokach, ale przecież przede wszystkim, należy twardo stąpać po ziemi.