Warsztaty teatralne 2014
Tego lata Teatr "Beznazwy" zamiast tradycyjnego do tej pory wyjazdu do Tolkmicka stacjonował w Łodzi i tutaj miał możliwość uczestniczenia w tygodniowych warsztatach (od 30 czerwca do 6 lipca) prowadzonych przez profesjonalnych instruktorów teatralnych Jerzego Weltera i Aleksandrę Kugacz.
Maciej Drewniak
18 lipca 2014 r.
Tego lata Teatr "Beznazwy" zamiast tradycyjnego do tej pory wyjazdu do Tolkmicka stacjonował w Łodzi i tutaj miał możliwość uczestniczenia w tygodniowych warsztatach (od 30 czerwca do 6 lipca) prowadzonych przez profesjonalnych instruktorów teatralnych Jerzego Weltera i Aleksandrę Kugacz.
Szesnaście osób wzięło udział w intensywnych działaniach, mających na celu rozwój wyobraźni, ciała, a także przygotowanie do pracy na scenie. Codziennie od trzydziestego czerwca do szóstego lipca
spotykaliśmy się w sali kondycyjnej naszej salezjańskiej szkoły, aby przez cały dzień pod okiem prowadzących uczyć się właściwego korzystania z naszych głosów, zbierać nowe doświadczenia, wykonując nieznane nam do tej pory ćwiczenia oraz rozwijać swoje zdolności aktorskie.
Mogliśmy pracować zarówno w grupie jak i była okazja do samodzielnego działania, i wypróbowania siebie oraz własnych możliwości. Chociaż trzeciego dnia nastąpił tradycyjny „kryzys” i już niemalże chcieliśmy się poddać z powodu braku sił to jednak udało się go pokonać i wyszliśmy z tych zajęć bogatsi o wiele cennych wskazówek oraz cudownych wspomnień. Nie obyło się co prawda bez kilku siniaków, ale wszyscy na pewno będziemy chętnie wracać pamięcią do tego tygodnia, który spędziliśmy aktywnie i przyjemnie. Piosenkę o Kasi będzie można usłyszeć nie raz nuconą na szkolnym korytarzu, a efekty tej wakacyjnej pracy będzie można zobaczyć przy następnym naszym spektaklu.
Jak mawia stare porzekadło, wszystko co dobre szybko się kończy, tak i ten czas upłynął niezwykle prędko. Mamy nadzieje, że nie były to ostatnie takie zajęcia. Oli i Jerzemu serdecznie dziękujemy, mieli do nas wiele cierpliwości i nie pozwolili nam się nudzić choćby przez chwile, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni.
Dominika Misia Ślifierska