Kolejna edycja KreDy za nami! Tym razem dowiedzieliśmy się, jak z Wodnej dostać się do Szwecji i do Chin.
Administrator strony
22 października 2014 r.
Kolejna edycja KreDy za nami! Tym razem dowiedzieliśmy się, jak z Wodnej dostać się do Szwecji i do Chin.
Dzięki naszym absolwentom odbyliśmy naprawdę daleką podróż...
Pierwszy z nich, Michał Talaga, opowiadał o wędrówce, która, rzecz jasna, rozpoczęła się na ul. Wodnej i wiodła przez korytarze Wydziału Matematyki UŁ następnie przez pracownie programistów, architektów systemów, („openspaceów”), gabinety trenerów umiejętności psychospołecznych i wiele innych dziwnych miejsc.
Michał, mówiąc o swej drodze, podkreślał, że o jego kolejnych wyborach dotyczących kariery zawodowej decydowała... niekonsekwencja, która polegała na wykonywaniu profesji niezwiązanych z wcześniej zdobytą wiedzą i rozpoznanymi zainteresowaniami. Taka niekonsekwencja pozwoliła Michałowi stać się trenerem szkoleń technicznych, prowadzić szkolenia w Szwecji, Hiszpanii i na Ukrainie i stać się także mediatorem sądowym w sporach cywilnych i gospodarczych, w życiu prywatnym szczęśliwym mężem i ojcem.
Dominik Mierzejewski, drugi z naszych gości, opowiedział nam z kolei o swojej podróży, która również zaczęła się w budynku Salezjańskiego Liceum. W czasie pobytu w SLO Dominik rozpoczął naukę języka chińskiego. Dalsza droga była już niezwykle prosta (jak chińskie pismo logograficzne): Wydział Filozoficzno-Historyczny Uniwersytetu Łódzkiego, doktorat z nauk humanistycznych w zakresie historii najnowszej, habilitacja w dziedzinie nauki społecznych w dyscyplinie nauki o polityce, staż w Chińskiej Akademii Nauk w Pekinie, praca tłumacza, nauczyciela w chińskich placówkach oświatowych... Obecnie Dominik jest pracownikiem naukowym Zakładu Azji Wschodniej Uniwersytetu Łódzkiego.
Wysłuchanie opowieści naszych absolwentów pozwoliło zrozumieć nam, że każda daleka podróż zaczyna się od pierwszego kroku, a często, jak pokazuje doświadczenie, zaczyna się na ulicy Wodnej nr 34.
