Byliśmy w Akademii Muzycznej
Mało kto wie o istnieniu krótkiej, wesołej opery Stanisława Moniuszki
Marcin Paździor
27 marca 2019 r.
Mało kto wie o istnieniu krótkiej, wesołej, jednoaktowej opery Stanisława Moniuszki Flis, którą kompozytor napisał do słów (libretta) Stanisława Bogusławskiego. Opowiada o konflikcie pomiędzy Frankiem, młodym flisakiem i Jakubem, fryzjerem z miasta, którzy starają się o rękę Zosi. Bogaty gospodarz obiecał rękę córki Jakubowi, dlatego zakochani Franek i Zosia nie mogą się pobrać. W związku z okolicznościami nieszczęśliwy Franek postanawia ruszyć w świat w na poszukiwania brata, z którym w dzieciństwie został rozdzielony. Okazuje się jednak, że brat znalazł się sam. Jest nim Jakub. Ten widząc jak wielka miłość łączy Zosię i Franka, zmienia zamiary i ustępuje bratu miejsca.
Uczniowie klas szóstych widzieli tę operę w sali koncertowej Akademii Muzycznej w wykonaniu studentów Akademii Muzycznej w Łodzi. Urzekła scenografia, potęga śpiewu chóralnego i niektóre śpiewy solowe. Uczniowie trochę narzekali na trudność w zrozumieniu słów śpiewanych przez artystów.
Produkcja odbyła się w ramach Roku Moniuszkowskiego, który został uchwalony przez Sejm RP z okazji 200-nej rocznicy urodzin kompozytora.